www.englishteachers.fora.pl

krzysiek159

ryzykuję... najwyżej mnie wyrzucicie jeśli uznacie że ten temat był już tysiące razy... Razz

potrzebuję konkretnej odpowiedzi na pytanie:

Czego konkretnie potrzebuję jako nauczyciel stażysta j. angielskiego?
Plany wynikowe?
Jak to ma wyglądać jak sie do tego zabrać i w ogóle Very Happy

HELP

zakładam ten temat tutaj bo to właśnie w gimnazjum będę pracował Razz

anaya

Czy wiesz, na jakich podręcznikach będziesz pracować? Otrzymujesz je w "spadku", czy też masz możliwość wybrania sobie podręcznika?

Bez względu na podręcznik cały "osprzęt" i tak będziesz musiał posiadać, czyli:
- program
- plan dydaktyczny lub rozkład materiału i plan wynikowy.
- podręczniki, kasety i ćwiczenia wedlug uznania.

To tak na początek. Jak mi się coś przypomni to Ci dopiszę. Very Happy

krzysiek159

Dzięki...

z podręcznikami to podejrzewam ze będzie różnie.... w niektórych klasach na pewno skończyli poprzedni ale w niektórych pewnie będę kontynuował poprzedni.
Chciałbym trochę uporządkować sytuację właśnie jeśli chodzi o podręczniki bo wiem że jest z tym mały problem. Razz

Czy u Was tez tak jest że jedna klasa korzysta z takiego podręcznika, druga z innego a następny rocznik totalnie z innego?

anaya

Jest to jakieś nieporozumienie i według mnie totalny bałagan i dla nauczyciela i dla uczniów, nie wspomnę o rodzicach i ich kieszeni. Książki do angielskiego są przecież drogie, a jak się doczytałam, jest to wiejskie środowisko. A to jest duży plus dla Ciebie. Dzieci ze środowisk wiejskich nie są tak bardzo "zarozumiałe". Daję cudzysłów ponieważ uważam, że młodzież jest wspaniała i nie należy generalizować młodzieży.
Wszystko będzie od Ciebie zależało jak sobie zaczniesz, tak będziesz miał.

krzysiek159

Sprawę z podręcznikami wybadam w niedługim czasie... Jestem mówiony z poprzednim nauczycielem i wszystkiego się "wywiem" Wink

Tak jak napisałaś to jest totalne nieporozumienie... zobaczymy co z tego wyjdzie bo nie wyobrażam sobie pracować z całym gimnazjum w takim bałaganie...

P.S. Właśnie szukam na necie tego "osprzętu" trochę tego jest... Razz

tylko jakby to ktoś ładnie zebrał i podpisał: "Krzyś to dla Ciebie" to bym się nie obraził Razz

anaya

Bez tego co Ci wypisałam praktycznie nie pracujesz, reszta jest według uznania nauczyciela i dyrektora szkoły.

pamon

Powiem szczerze, że przez 2 lata "ślizgałam" się bez planów wynikowych czy rozkładu materiału. Dało mi to ogromną dowolność, gdyż pod koniec roku, na RP, mogłam śmiało przyznać, że program zrealizowałam (nikt mnie nie pilnował;P) niestety teraz już tak nie mam Sad

W gimnazjum, w którym pracuję zmienił się dyrektor, mam teraz przygotować rozkład materiału, ale z rospisaniem na standardy egzaminacyjne i podstawę programową. Ten miesiąc odpoczywam, zabiorę się za to w następnym ;P

anaya

Plan wynikowy, to nic innego jak standardy wymagań, które winny zawierać standardy egzaminacyjne, pokrywać się z wymaganiami Podstawy programowej i Systemem oceniania w danej szkole. Very Happy

Wiem, że nazewnictwo jest różne po tych reformach, które wprowadzono i wprowadzają wciąż. Ale to tylko zwiększa papieromanię. Confused

Dyrektorzy wymagają, ponieważ kontrole kuratoryjne rozpoczynają się od kontroli "osprzętu", jak ja to nazywam. Smile

krzysiek159

Takie plany wynikowe, standardy wymagań itp to przypadkiem nie są dostępne razem z podręcznikiem na którym nauczyciel pracuje?

Bo wiem na pewno że coś takiego jest w zestawach dla nauczyciela... jak do już w praktyce wygląda?

sunrise

Plany wynikowe często są dostępne na stronie wydawnictwa, jednak u mnie w szkole nie można oddać po prostu xera takiego planu. Trzeba go dopasować do konkretnej szkoły, do organizacji konkretnego roku szkolnego. Trzeba policzyć ile tamatów będzie zrealizowanych w danym miesiącu, a ile wypadnie np. z powodu świąt i dni ustawowo wolnych. Tematy, przykładowo wielkanocne, muszą być realizowane wtedy gdy wypada Wielkanoc - i tak też musi być ujęte w planie wynikowym. Może się okazać, że w danej szkole, w Planie Rozwoju Szkoły są ujęte jakieś zadania, które należy zrealizowac na lekcjach języka angielskiego - to też trzeba wówczas włożyć w taki plan wynikowy.

thidien

można zmienić układ, czcionkę, powyrzucać, co się nie przyda, dodać, jak coś rozszerzamy i.. to już nie jest ksero Wink

poza tym skad niby mam wiedzieć, kiedy mi jakie 'specjalne' zajęcia wypadną.. a to wycieczki, a to wolne, a to święta.. na miesiąc może by i dało radę, ale na cały rok - już nie

święta i inne umieszczam na końcu planu, jakos tak wydaje mi się wygodniej, ale oczywiście nie każdemu to moze przypaść do gustu

w sumie to nie wiem nigdy, ile czasu przyjdzie mi z jakąś klasą nad czymś pracować - niektóre tematy się rozwlekają, inne są chwytane niemal w 'locie'.. wszystkiego i tak nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć i zaplanować

poza tym.. jak coś trzeba do czegoś dostosować, zawsze można napisać w trakcie roku szkolnego aneks (choć nigdy nie pisałam Wink

powodzenia w pracy Smile

Małgorzata